sobota, 2 listopada 2013

4 dni w Mediolanie za 380 zł - 26.01 - 30.01.2014


W domu za oknami obecnie deszczowo i pomału dni robią się coraz chłodniejsze. Zapewne każdy z nas chciałby znaleźć się teraz w jednym z cieplejszych krajów. Przeglądając oferty linii lotniczych w styczniu udało mi się znaleźć ciekawą ofertę. Otóż linie lotnicze Ryanair oferują przelot na trasie Warszawa (Modlin) - Mediolan (Bergamo) , Mediolan (Bergamo) - Warszawa (Modlin) za 132,20 zł 



Jak widać na powyższym obrazku wylot do Mediolanu z Warszawy jest o godzinie 13:10. Na miejscu jesteśmy 15:15 wiec podróż nie jest zbyt wyczerpująca.
Lotnisko w Bergamo znajduje się około 50 km od Mediolanu. Dojazd nie jest zbyt skomplikowany. Do dyspozycji mamy taksówkę, pociąg lub autobus. Zdecydowanie najłatwiejszą opcją pozostaje autobus, który zabierze nas do Mediolanu w około godzinę za niecałe 10 euro, choć ostatnio pojawiły się też firmy oferujące dojazd do Mediolanu za jedyne 5 euro w jedną stronę. Jest to najprostsza opcja, ponieważ wystarczy, że wyjdziemy z lotniska i skierujemy się w stronę autobusów (są tam autobusy różnych firm), które są zaraz przy terminalu. Zwykle zainteresuje się nami ktoś i od razu sprzeda bilet.

Autobusy do Mediolanu przed lotniskiem Bergamo

Następnym krokiem po przyjeździe do celu naszej podróży jest znalezienie noclegu. W internecie pełno jest różnych ofert jednak zdecydowałem się na wybór hostelu "Scream House" ze względu na jego cenę, opinie oraz położenie ( hostel znajduję się 5 minut od stacji metra oraz dworca głównego). Cena za pokój 8 - osobowy w proponowanym przeze mnie terminie wynosi 150,46 zł.


Hostel posiada dostęp do internetu, kuchnie, pralnię, łazienkę na jeden pokój. Ponadto recepcja czynna jest 24h i akceptuje karty kredytowe. Poniżej kilka zdjęć hostelu. 




Jeżeli chodzi o komunikacje miejską w Mediolanie to najlepiej poruszać się po nim metrem. Cena biletu 48h wynosi 8,25 euro co jest najbardziej opłacalną opcją podczas naszego pobytu. Bilet obowiązuję na linie autobusowe, metra oraz tramwajowe na terenie miasta. 


Podsumowując cena przedstawionej przeze mnie wycieczki wynosi około 380 zł!
Oczywiście dochodzą do tego jeszcze koszty jedzenia, zwiedzania zabytków oraz kupna pamiątek. Uważam jednak, iż jest to osobista sprawa kto ile przeznacza na tego typu wydatki.
Na koniec kilka słów o samym Mediolanie i jego zabytkach ;)

Przyjeżdżając do Mediolanu, można mieć różne wrażenia. Zależy gdzie wysiądziemy, Mediolan może nam się wydać dość uporządkowanym zbiorem czystych i zadbanych ulic lub też zatłoczonym centrum pełnym ludzi goniących by być bardziej trendy niż jeszcze poprzedniego dnia. Z początku trudno znaleźć w tym wszystkim jakąś głębię czy smak. Mediolan nie jest bowiem typowo turystycznym miastem, jak wiele włoskich miejscowości. Nic dziwnego, Mediolan przede wszystkim centrum włoskiej gospodarki, jedno z płuc ekonomii Włoch.
Nie znaczy to jednak, że w Mediolanie nie ma nic ciekawego dla turysty. To przecież tutaj znajduje się słynna Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci. Dla fanów futbolu to kultowe miejsce ze względu na dwa słynne kluby AC Milan oraz Inter Mediolan. Miłośnicy sztuki znajdą tu wiele niesamowitych dzieł sztuki ukrytych w galeriach Mediolanu. Poszukiwacze skarbów historii będą zachwyceni takimi zabytkami jak forteca Sforzów czy katedra w Mediolanie.


Z najważniejszych muzeów na pewno należy wymienić Pinacoteca di Brera, gdzie zgromadzone są dzieła sztuki o niebywałej artystycznej wartości, czy też Zamek Sforzów (Castello Sforzesco), jeden z symboli Mediolanu. W jego muzeum znajduje się Pieta Randonini, legendarne niedokończone dzieło Michała Anioła. Ponadto w muzeum znajdują się bardzo zróżnicowane zbiory, obejmujące instrumenty muzyczne czy kolekcje sztuki egipskiej.

katedra w Mediolanie

Stadion San Siro

Pieta Michała Anioła

Mediolan Nocą

Mam nadzieję, że zachęciłem Was do odwiedzenia Mediolanu ;) Wkrótce kolejne oferty.

Mateusz Szwajkowski


2 komentarze:

  1. Super blog! Czekam na kolejne wpisy :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkie fajnie się zapowiada. Życzę powodzonka.

    OdpowiedzUsuń